Spis treści

 

  • pierscien

 

 

 

 

 

 

Pierścień

W oddali dymiły zgliszcza, tylko tyle pozostało po tamtej wsi. Samochody odjechały, uwożąc zmęczonych rzezią żołnierzy.  Udeptany śnieg wskazywał ostatni ślad prowadzonych na egzekucję.

Wydrapał się z pod kupki słomy, tak małej, że sam się zdziwił, jak mógł w niej się ukryć. Pobiegł tam, gdzie czerniła się ubita śladami opon zbiorowa mogiła, pomordowanych. Wrony krakały i jak wdowy czarne, kołysząc się kroczyły po grudach w poszukiwaniu żeru. Poczuł nagły głód, nie jadł przecież od trzech chyba dni. Ruszył w kierunku pogorzeliska, w nadziei, że znajdzie coś do zjedzenia, że nie wszystko pochłonęły płomienie. W śniegu jak kropla krwi błysnął czerwony rubin, prawdopodobnie wypadł któremuś ze skazańców. Prowadzili ich wszystkich razem, starców, kobiety, dzieci, mężczyzn, mieszkańców wsi i złapanych w okolicy Żydów i Cyganów. Wytarł znalezisko o koszulę i schował do szmatki ze swoimi skarbami. Miał tam medalik z kawałkiem łańcuszka, złamaną srebrną łyżeczkę, a teraz rubinowe oczko.

Zaraz po wojnie znajomy zegarmistrz z łyżeczki zrobił mu pierścień i umieścił w nim rubin i srebrny łańcuszek. Pierścień dostał w prezencie Zoga- sędzia sprawiedliwy, który wszystkim winy odpuściwszy, własnego syna ukarał przykładnie. Potem pierścień nosił Judo – muzyk przewspaniały... Już odeszli na wieczną spokojność... Pozostał pierścień, nie złoty, taki zwyczajny...

 

 

Grafika zaczerpnięta z archiwalnej strony Oddziału ZLP w Gorzowie Wlkp.

Karol Parno Gierliński zaczął uprawiać prozę dość późno. W roku 2007 napisał bajkę specjalnie dla tworzonego właśnie elementarza dla dzieci romskich oraz cykl opowiadań w języku polskim, które zostały zamieszczone w tomie "Meteory / Siłałe ćerhenia"